18-Jan-2022
Según los informes promedio que publica el del famoso instituto cuyo nombre es Instituto de Investigación Económica, el salario promedio de un Científico de Datos en España oscila entre 39,736 EUR y 70,157 EUR. Uno de los Payscale muestra el salario promedio de un Científico de datos como 35.870 euros al año, mientras que el aprendiz de ingenieros de máquinas recibe un salario de 54.617 euros al año.

Además, algunos de los lugares están en España, donde los trabajos de Data Scientist son muy exigentes, como Barcelona, Madrid y Sant Cugat del Vallès. Las empresas que contratan Data Scientists en Madrid son Adobe, CHEP, Krashlando, Nextails Labs S.L.
curso de ciencia de datos
En la actualidad, la ciencia de datos es una de las mejores carreras. Para recibir la capacitación que desea para avanzar, o mantenerse en la cima, en los campos de análisis de datos, minería, visualización y big data, utilizando herramientas como Excel, R, Hadoop y Python. Los cursos de Data Science son:
#Capacitación esencial de Power BI
#Capacitación esencial de Tableau
#Aprendizaje R1h 6m
#Conceptos básicos de la cadena de bloques
#Fundamentos de inteligencia artificial: aprendizaje automático
#Fundamentos de criptomonedas
#Aprendiendo Bitcoin y Otras Criptomonedas
#Capacitación esencial de SAP ERP
#Power BI: paneles para principiantes
#Fundamentos de Estadística: 2
#Introducción a las NFT: tokens no fungibles
#Aprender Excel: Análisis de datos
#Aprender el escritorio de Microsoft Power BI
#Fundamentos de la ciencia de datos: Fundamentos
#Excel: funciones de búsqueda en profundidad
#Microsoft Power BI avanzado
#Trading Algorítmico y Entrenamiento Esencial de Acciones
#Visualización de datos de aprendizaje
#Aprendizaje automático con Python: fundamentos
#Análisis de datos para profesionales de negocios
Estos son los mejor curso de ciencia de datos y también los mejores cursos de tendencias para ciencia de datos que lo ayudan con todas las consultas relacionadas con ciencia de datos.
Las tarifa del curso de ciencia de datos son INR 1,00,000 - 4,00,000 para el grado de 2 - 3 años o también para los cursos de diploma; para la ciencia de datos de MBA es INR 12 - 14 lakhs. Estos son uno de los cursos de ciencia de datos en línea más asequibles (INR 380 - INR 3000) que es totalmente asequible para el alumno.
Los temas que se tratan en el curso en línea de ciencia de datos son Inteligencia artificial (AI), Big Data, Business Analytics, Business Intelligence, Criptomoneda, Análisis de datos, Ingeniería de datos, Gobierno de datos, Modelado de datos, Privacidad de datos, Carreras de ciencia de datos, Visualización de datos ,SIG,Aprendizaje automático,Estadísticas.
El curso de ciencia de datos te ayudará en:
#Inscribirse en un curso de ciencia de datos reconocido que pueda enseñarle todo lo que necesita saber para tener éxito en la profesión, desde los fundamentos hasta las habilidades avanzadas, es el primer paso para obtener la certificación como científico de datos.
# Si bien existen algunos recursos en línea gratuitos que pueden ayudarlo a estudiar ciencia de datos, no hay nada mejor que inscribirse en un programa acreditado y estructurado que brinda enseñanza de especialistas de la industria y puede otorgarle una certificación profesional cuando complete el curso.
26-Oct-2025
Nowoczesne technologie odbioru telewizji różnią się nie tylko jakością obrazu czy liczbą dostępnych kanałów, ale również wpływem na środowisko i rachunki za prąd. Coraz więcej osób zastanawia się, która metoda oglądania programów jest bardziej ekonomiczna pod względem energetycznym. W dobie rosnących kosztów energii elektrycznej i świadomości ekologicznej warto przyjrzeć się temu zagadnieniu szczegółowo.
Projekt LoCaT przeprowadził rozległe badania w całej Europie, analizując rzeczywiste zużycie prądu przez infrastrukturę telewizyjną. W pomiarach uwzględniono centra danych, routery domowe, dekodery i inne elementy niezbędne do dystrybucji sygnału, pomijając jedynie same odbiorniki telewizyjne. Dane zebrano od operatorów w kilkunastu krajach europejskich, co pozwoliło stworzyć wiarygodny obraz sytuacji. Rezultaty okazały się niejednoznaczne i zaskakujące dla większości użytkowników przyzwyczajonych do usług internetowych.
Najniższe zużycie energii odnotowano w przypadku naziemnej telewizji cyfrowej DVB-T2, która potrzebuje około 14 Wh na godzinę oglądania na jedno urządzenie. Tuż za nią plasuje się odbiór satelitarny z wynikiem 19 Wh na godzinę. Z kolei streaming przez internet OTT wymaga aż 109 Wh, a telewizja dostarczana przez operatorów internetowych IPTV pochłania rekordowe 153 Wh. Różnica jest znacząca i pokazuje, że technologie wykorzystujące fale radiowe okazują się zdecydowanie bardziej oszczędne niż te oparte na łączach światłowodowych lub miedzianych.
Rozkład zużycia energii w poszczególnych technologiach jest bardzo różny i to właśnie ten aspekt decyduje o końcowych wynikach. W przypadku telewizji naziemnej około 40 procent energii pochłaniają urządzenia w domach odbiorców, natomiast pozostałe 60 procent przypada na stacje nadawcze i wieże transmisyjne rozmieszczone na całym obszarze kraju. Infrastruktura ta musi być zasilana nieprzerwanie, ale obsługuje jednocześnie miliony gospodarstw domowych.
Odbiór satelitarny ma zupełnie inny profil zużycia energii. Ponad 99 procent poboru prądu generują urządzenia zainstalowane w budynkach mieszkalnych, takie jak konwertery LNB zamontowane na antenach, multiswitche w instalacjach wieloodbiorczych oraz dekodery podłączone do telewizorów. Wysyłanie sygnału do satelity i jego retransmisja na Ziemię wymaga zaledwie 0,1 Wh na godzinę oglądania, co jest praktycznie pomijalną wartością. To właśnie efektywność transmisji satelitarnej sprawia, że ta technologia wypada tak dobrze w zestawieniach.
Usługi streamingowe OTT i IPTV mają podobny rozkład zużycia. W przypadku streamingu 75 procent energii pochłaniają urządzenia domowe, głównie routery Wi-Fi pracujące w trybie ciągłym oraz dekodery lub smartboxy podłączone do telewizorów. Pozostałe 25 procent przypada na infrastrukturę sieciową, serwerownie i punkty dystrybucyjne operatorów. W systemach IPTV proporcje są zbliżone, ale wymienniki i wzmacniacze sygnału w sieciach kablowych zwiększają całkowite zapotrzebowanie na energię.
Sposób zainstalowania systemu odbiorczego ma ogromne znaczenie dla ostatecznego bilansu energetycznego. Domy jednorodzinne z pojedynczymi antenami satelitarnymi charakteryzują się najniższym poborem mocy, ponieważ jeden konwerter LNB zasila zazwyczaj jeden lub dwa dekodery. Profesjonalni instalatorzy anten satelitarnych często podkreślają, że taki układ jest najbardziej ekonomiczny i nie wymaga dodatkowych urządzeń aktywnych.
W budynkach wielorodzinnych sytuacja się komplikuje. Instalacje wieloodbiornikowe wymagają zastosowania multiswitchy, które rozdzielają sygnał z jednej lub kilku anten na dziesiątki mieszkań. Urządzenia te potrzebują zasilania elektrycznego i generują dodatkowe zużycie energii. Według danych z pomiarów, instalacje w blokach mieszkalnych zużywają średnio 2,5 raza więcej energii niż te w domach jednorodzinnych, mimo że korzystają z tej samej technologii satelitarnej. Monterzy instalujący systemy zbiorowego odbioru satelitarnego powinni o tym informować zarządców nieruchomości.
Kolejnym czynnikiem wpływającym na zużycie jest rodzaj dekodera. Tunery satelitarne wbudowane bezpośrednio w telewizory są znacznie bardziej oszczędne niż zewnętrzne dekodery. Te ostatnie, nawet w trybie czuwania, pobierają energię i mogą zwiększać zużycie nawet o 140 procent w porównaniu z wbudowanymi tunerami. Niestety, większość operatorów takich jak Polsat Box czy Canal+ oferuje swoje usługi właśnie z zewnętrznymi dekoderami, które zapewniają dodatkowe funkcje jak nagrywanie programów, dostęp do aplikacji streamingowych czy obsługę rozdzielczości 4K.
Polscy operatorzy telewizji satelitarnej oferują różne modele dekoderów, które różnią się funkcjonalnością i zużyciem energii. Polsat Box 4K to podstawowy dekoder z możliwością odbioru w rozdzielczości Ultra HD, wyposażony w złącze HDMI 2.0 i port Ethernet umożliwiający połączenie z internetem. Urządzenie pobiera około 15 watów podczas oglądania i 8 watów w trybie oczekiwania. Polsat Box 4K Lite jest wersją uproszczoną bez funkcji nagrywania, ale za to z niższym poborem energii wynoszącym około 12 watów w trybie aktywnym. Soundbox 4K to dekoder zintegrowany z soundbarem, który łączy funkcje odbioru sygnału satelitarnego z systemem audio, ale jego zużycie wynosi już około 25 watów ze względu na wbudowane głośniki.
Canal+ oferuje modele Ultrabox+ 4K oraz Dualbox+ 4K. Pierwszy z nich to zaawansowany dekoder z dwoma tunerami satelitarnymi, dużą pamięcią wewnętrzną na nagrania i możliwością jednoczesnego oglądania jednego programu i nagrywania dwóch innych. Zużycie energii w tym modelu wynosi około 18 watów podczas pracy i 10 watów w trybie czuwania. Dualbox+ 4K to wersja z jednym tunerem, ale również z obsługą aplikacji VOD i dostępem do usług internetowych. Pobór mocy to około 14 watów aktywnie i 7 watów w standby. Instalatorzy anten satelitarnych zwracają uwagę, że nowsze modele dekoderów są bardziej energooszczędne niż te sprzed kilku lat, ale wciąż wymagają stałego zasilania ze względu na funkcje interaktywne.
Rosnąca popularność streamingu spowodowała, że operatorzy satelitarni wprowadzili również dekodery działające wyłącznie przez internet. Canal+ BOX+ to internetowy dekoder OTT pozwalający na oglądanie kanałów bez instalacji anteny satelitarnej. Urządzenie łączy się z internetem przez Wi-Fi lub kabel Ethernet i pobiera około 8 watów podczas odtwarzania treści. W trybie czuwania zużycie spada do 4 watów, co czyni go bardziej oszczędnym niż tradycyjne dekodery satelitarne, ale wymaga jednocześnie stabilnego łącza internetowego o prędkości co najmniej 10 Mbps dla jakości HD i 25 Mbps dla 4K.
Polsat Box oferuje Evobox Stream, czyli dekoder internetowy działający w standardzie OTT. Pobiera on około 9 watów podczas użytkowania i 5 watów w trybie gotowości. Monterzy instalujący takie urządzenia podkreślają, że choć same dekodery zużywają mniej energii, to router domowy musi pracować nieprzerwanie, co dodaje kolejne 8-12 watów do całkowitego bilansu energetycznego. W efekcie oglądanie telewizji przez internet generuje wyższe zużycie prądu niż odbiór satelitarny, szczególnie przy długotrwałym korzystaniu z usługi.
Moduły CAM CI+ stanowią kolejną opcję odbioru. Polsat Box oferuje moduł CAM, który wkłada się bezpośrednio do gniazda CI+ w telewizorze. Karta dostępowa umieszczona w module dekoduje sygnał satelitarny bez potrzeby używania zewnętrznego dekodera. Canal+ ma w ofercie moduł CAM ECP działający na tej samej zasadzie. Rozwiązanie to jest najbardziej energooszczędne, ponieważ nie wymaga dodatkowego zasilania. Sam telewizor z wbudowanym tunerem satelitarnym pobiera tyle samo energii niezależnie od tego, czy korzysta z modułu CI+, czy nie. Instalatorzy anten polecają to rozwiązanie osobom, które chcą minimalizować liczbę urządzeń i obniżyć zużycie prądu.
Monterzy anten satelitarnych działający w Pruszkowie, Piasecznie i Legionowie opowiadają o różnych typach instalacji realizowanych w ostatnich latach. W domach jednorodzinnych standardem jest montaż anteny offsetowej o średnicy 80 cm na Hotbirda z azymutem 190 stopni i elewacją około 30 stopni. Konwerter LNB Inverto Black Premium podłączony kablem koncentrycznym z pełnej miedzi Cabletech CXT-100 prowadzi sygnał do jednego dekodera. Taka instalacja zużywa łącznie około 18 watów podczas oglądania telewizji, co w skali miesiąca daje około 13 kWh przy codziennym użytkowaniu przez 6 godzin.
W blokach mieszkalnych w Wołominie i Otwocku instalatorzy montują systemy zbiorowego odbioru satelitarnego z multiswitchami Terra MV-512 lub Johansson 6700. Pojedyncza instalacja obsługująca 20 mieszkań wymaga czterech konwerterów quad LNB i aktywnego multiswitcha pobierającego 12 watów. Każde mieszkanie korzysta z własnego dekodera, co generuje łączne zużycie około 400 watów dla całego budynku podczas szczytowej oglądalności. Monterzy przeprowadzający serwis takich instalacji zwracają uwagę, że multiswitche często pracują nieprzerwanie, co dodaje około 105 kWh rocznie do rachunków za energię wspólnoty mieszkaniowej.
W domach z wieloma odbiornikami instalatorzy stosują różne rozwiązania. Przy instalacji na kilka satelitów, na przykład Hotbird i Astra, montuje się przełączniki DiSEqC lub multiswitche unicable. W Markach jeden z monterów zainstalował system z anteną Corab CAA-90 z konwerterem quattro i multiswitchem Technisat TechniSwitch 5/8. Instalacja zasila cztery dekodery w różnych pomieszczeniach i pobiera łącznie około 65 watów podczas jednoczesnego oglądania na wszystkich urządzeniach. Serwisanci obsługujący takie systemy podkreślają, że regularna konserwacja anten i wymiana uszkodzonych elementów może obniżyć zużycie energii poprzez poprawę jakości sygnału i eliminację niepotrzebnego poboru mocy przez dekodery pracujące w warunkach słabego sygnału.
Jakość odbieranego sygnału satelitarnego ma bezpośredni wpływ na zużycie energii przez dekodery. Parametr MER, czyli stosunek mocy użytecznej sygnału do mocy szumów i zniekształceń, jest podstawową miarą jakości w systemach DVB-S2. Dla stabilnego odbioru wartość MER powinna wynosić minimum 12 dB, ale monterzy zalecają dążenie do poziomu 15 dB lub wyższego, szczególnie w warunkach niekorzystnej pogody. Gdy sygnał jest słaby, dekoder musi intensywniej pracować, aby dekodować obraz, co zwiększa pobór mocy nawet o 20 procent.
W telewizji naziemnej DVB-T2 wymagania są jeszcze wyższe. Dla modulacji 256-QAM minimalna wartość MER to 29 dB, a typowa zapewniająca bezproblemowy odbiór to 32 dB lub więcej. Instalatorzy anten naziemnych w Grodzisku Mazowieckim i Konstancinie zauważyli, że odbiorniki pracujące z niskim MER nie tylko gubią obraz podczas deszczu, ale również zużywają więcej energii z powodu ciągłej korekcji błędów. Właściwe ustawienie anteny i eliminacja zakłóceń może obniżyć zużycie prądu przez tuner naziemny o około 10 procent.
Innym istotnym parametrem jest poziom sygnału mierzony w dBμV. Dla odbioru satelitarnego typowe wartości to 65-75 dBμV, a dla naziemnego 55-70 dBμV. Zbyt niski poziom wymusza większą pracę układów korekcyjnych w dekoderze, co przekłada się na wyższe zużycie energii. Zbyt wysoki poziom również nie jest korzystny, ponieważ może prowadzić do przeciążenia wejścia tunera i pogorszenia jakości obrazu. Monterzy wykonujący pomiary podczas instalacji używają mierników takich jak Satlink WS-6936 czy Deviser DS2500, które pozwalają precyzyjnie dostroić poziom sygnału i zminimalizować energochłonność całego systemu.
Zużycie energii elektrycznej przekłada się bezpośrednio na emisję dwutlenku węgla, której wielkość zależy od struktury produkcji energii w danym kraju. W Polsce, gdzie znaczna część prądu pochodzi z węgla, współczynnik emisji wynosi około 0,78 kg CO2 na każdą zużytą kilowatogodzinę. Dla telewizji satelitarnej zużywającej 19 Wh na godzinę oglądania emisja wynosi około 4,7 grama CO2. Telewizja naziemna z wynikiem 14 Wh generuje 3,3 grama, co plasuje ją na pierwszym miejscu pod względem ekologiczności.
Streaming OTT z zużyciem 109 Wh na godzinę produkuje aż 26,2 grama dwutlenku węgla, czyli ponad pięć razy więcej niż odbiór satelitarny. Telewizja IPTV jest jeszcze bardziej emisyjna z wynikiem 37 gramów CO2 na godzinę. Te różnice są szczególnie istotne przy długotrwałym oglądaniu telewizji. Gospodarstwo domowe korzystające z satelity przez średnio 5 godzin dziennie emituje rocznie około 8,6 kilograma CO2 z tytułu odbioru telewizji. Taka sama rodzina oglądająca programy przez streaming OTT wygeneruje około 47,8 kilograma dwutlenku węgla rocznie, czyli prawie sześciokrotnie więcej.
W skali całej Europy różnice stają się jeszcze bardziej widoczne. Telewizja satelitarna odpowiada za 10 procent całkowitego zużycia energii przez systemy telewizyjne, mimo że stanowi 29 procent czasu oglądania. Streaming OTT pochłania aż 45 procent całkowitej energii, odpowiadając jedynie za 23 procent oglądalności. Telewizja naziemna, mimo 35 procent udziału w czasie oglądania, zużywa zaledwie 9 procent energii. Te dane pokazują, że technologie radiowe są znacznie bardziej efektywne energetycznie niż systemy internetowe, szczególnie przy masowym odbiorze.
Różnice w zużyciu energii między krajami europejskimi są stosunkowo niewielkie i wynikają głównie z przyzwyczajeń widzów oraz stosowanego sprzętu. W krajach skandynawskich, gdzie popularne są zewnętrzne dekodery z zaawansowanymi funkcjami nagrywania, zużycie energii jest o około 15 procent wyższe niż w Europie Południowej, gdzie częściej wykorzystuje się proste tunery wbudowane w telewizory. Także struktura zabudowy ma znaczenie. W regionach z przewagą domów jednorodzinnych, takich jak Wielka Brytania czy Irlandia, średnie zużycie jest niższe niż w krajach z dominacją budownictwa wielorodzinnego jak Polska czy Czechy.
Porównanie z innymi kontynentami dostarcza dodatkowych informacji o wpływie lokalnych warunków. Ameryka Północna ma bardzo zbliżone wyniki do Europy z zużyciem 19,1 Wh na godzinę dla odbioru satelitarnego. Ameryka Południowa osiąga znacznie lepszy wynik 10,5 Wh głównie dzięki większej liczbie domów jednorodzinnych i wysokiemu odsetkowi gospodarstw korzystających z telewizji satelitarnej bez skomplikowanych instalacji na wiele telewizorów. W krajach afrykańskich, gdzie infrastruktura internetowa jest słabo rozwinięta, dominuje odbiór satelitarny i naziemny, co przekłada się na najniższe zużycie energii na świecie.
Łączne zużycie energii na odbiór telewizji w Europie wynosi około 23 TWh rocznie, co odpowiada produkcji trzech i pół dużych elektrowni jądrowych pracujących przez cały rok. Z tej ilości streaming OTT odpowiada za 10,35 TWh, IPTV za 8,15 TWh, satelita za 2,4 TWh, a telewizja naziemna za 2,05 TWh. Gdyby wszyscy widzowie korzystający obecnie ze streamingu przeszli na odbiór satelitarny, roczne zużycie energii w Europie spadłoby o prawie 8 TWh, co odpowiada rocznemu zużyciu prądu przez kraj wielkości Słowenii.
Usługi streamingowe wymagają stałego dostępu do szybkiego internetu, co generuje dodatkowe zużycie energii związane z pracą routerów domowych i infrastrukturą operatorów. Router Wi-Fi w typowym gospodarstwie domowym pobiera od 8 do 12 watów w trybie ciągłym, niezależnie od tego, czy ktoś aktualnie korzysta z internetu, czy nie. W skali roku daje to około 70-105 kWh dodatkowego zużycia energii. Monterzy instalujący systemy satelitarne często podkreślają, że dekodery z tunerami satelitarnymi nie wymagają połączenia z internetem do podstawowej funkcjonalności oglądania telewizji, co pozwala obniżyć całkowity pobór mocy w gospodarstwie domowym.
Operatorzy telewizji satelitarnej oferują również usługi internetowe, które można łączyć z odbiorem telewizji. Canal+ dostarcza internet przez sieć komórkową 5G oraz stacjonarny internet światłowodowy. Pakiety internetowe Canal+ oferują nielimitowany transfer danych przy prędkościach do 300 Mbps w technologii światłowodowej i do 100 Mbps w sieci komórkowej. Klienci korzystający jednocześnie z telewizji satelitarnej i internetu od tego samego operatora mogą uzyskać rabaty, ale muszą liczyć się z wyższym zużyciem energii ze względu na dodatkowy router i modem. Instalatorzy obsługujący takie połączone instalacje w Legionowie i Józefowie zauważają, że całkowite zużycie energii wynosi wtedy około 30-35 watów, wciąż mniej niż przy korzystaniu wyłącznie ze streamingu przez internet.
Jakość okablowania w instalacji satelitarnej ma istotny wpływ na efektywność energetyczną całego systemu. Kable koncentryczne o niskiej jakości, wykonane z aluminium pokrytego miedzią zamiast z pełnej miedzi, powodują większe tłumienie sygnału. Na standardowej długości 25 metrów tłumienie w takim kablu może wynosić nawet 8-10 dB, podczas gdy dobry kabel taki jak Cabletech CXT-100 czy Televes CXT-213 ma tłumienie na poziomie 4-5 dB. Wyższe tłumienie oznacza słabszy sygnał docierający do dekodera, co zmusza go do intensywniejszej pracy i zwiększa pobór mocy.
Złącza F stosowane do łączenia kabli z konwerterami i dekoderami również mają znaczenie. Źle zamontowane złącza, z niewłaściwie ściągniętą izolacją lub z dostaniem się wilgoci do środka, powodują odbicia sygnału i pogorszenie parametrów transmisji. Instalatorzy wykonujący montaż anten w Piasecznie i Konstancinie zalecają stosowanie kompresyjnych złączy F firm takich jak Cabelcon czy Johansson, które zapewniają szczelność i stabilne parametry przez wiele lat. Wymiana tanich złączy na wysokiej jakości może poprawić MER o 1-2 dB i obniżyć zużycie energii przez dekoder o kilka procent.
W instalacjach z wieloma odbiornikami stosowanie rozgałęźników i odbiorników TAP o niewłaściwych parametrach również pogarsza jakość sygnału. Każdy rozgałęźnik wprowadza dodatkowe tłumienie wynoszące od 3 do 7 dB w zależności od liczby wyjść. Monterzy planujący instalacje wieloodbiornikowe muszą dokładnie obliczyć bilans sygnału, aby na każdym odbiorniku poziom był wystarczający. Słabo zaprojektowana instalacja może wymagać zastosowania wzmacniaczy sygnału, które pobierają dodatkowe 4-6 watów energii i wprowadzają własne zniekształcenia. Właściwie zaprojektowany system bez wzmacniaczy jest zawsze bardziej energooszczędny i niezawodny.
Wybór anteny satelitarnej ma bezpośrednie przełożenie na jakość odbieranego sygnału i pośrednio na zużycie energii przez dekoder. Największym polskim producentem anten jest Corab, który oferuje modele takie jak CAA-80, CAA-90 czy CAA-110. Anteny te wykonane są ze stali ocynkowanej lub aluminium i charakteryzują się wysokim zyskiem wynoszącym od 37 do 42 dBi w zależności od średnicy. Większa antena zbiera więcej sygnału, co poprawia parametry odbioru i pozwala dekoderowi pracować w optymalnych warunkach z niższym poborem mocy.
Monterzy instalujący anteny w Grodzisku Mazowieckim i Wołominie często wybierają modele Corab CAA-90 ze względu na dobry stosunek ceny do jakości i wytrzymałość na warunki atmosferyczne. Antena o średnicy 90 cm zapewnia wystarczający zapas sygnału nawet podczas intensywnych opadów śniegu, kiedy tłumienie atmosferyczne wzrasta o 3-5 dB. W takich warunkach mniejsze anteny mogą nie zapewnić stabilnego odbioru, co zmusza dekoder do ciągłej korekcji błędów i zwiększa zużycie energii. Różnica w poborze mocy między dekoderem pracującym z anteną 60 cm w trudnych warunkach a tym samym dekoderem z anteną 90 cm może wynosić nawet 3 waty.
Inne popularne marki anten dostępne w polskich sklepach to Opticum, Gibertini, Triax czy Emme Esse. Modele premium jak Gibertini OP 100 XP wykonane są z aluminium i mają jeszcze lepsze parametry niż tańsze odpowiedniki stalowe, ale ich cena jest kilkakrotnie wyższa. Dla standardowego odbioru telewizji satelitarnej w okolicach Warszawy wystarczająca jest antena średniej klasy o średnicy 80-90 cm. Instalatorzy podkreślają, że ważniejsza od marki jest prawidłowa instalacja i precyzyjne ustawienie anteny, które zapewni optymalny poziom sygnału i minimalne zużycie energii przez cały system odbiorczy.
Konwerter LNB zamontowany na antenie satelitarnej jest elementem zużywającym energię dostarczaną przez dekoder poprzez kabel koncentryczny. Standardowy konwerter single pobiera około 50-80 miliamperów przy napięciu 13-18 V, co daje moc od 0,7 do 1,5 wata. Konwertery quad lub quattro zużywają nieco więcej, od 1 do 2 watów, ze względu na bardziej skomplikowany układ elektroniczny. Choć wartości te są niewielkie, stanowią one stałe obciążenie systemu i są wliczone w całkowite zużycie podawane w badaniach.
Jakość konwertera ma również wpływ na parametry sygnału. Tanie modele azjatyckie o nieznanym pochodzeniu często mają wyższy poziom szumów własnych, co pogarsza stosunek sygnału do szumu i zmusza dekoder do intensywniejszej pracy. Wskaźnik szumów wyrażony w decybelach powinien wynosić maksymalnie 0,3 dB dla dobrego konwertera. Modele takie jak Inverto Black Premium, Golden Interstar czy Wideband Unicable firmy Inverto mają poziom szumów poniżej 0,2 dB i zapewniają optymalną jakość sygnału. Monterzy pracujący w Otwocku i Markach zauważyli, że wymiana taniego konwertera na model premium poprawia MER o 1-2 dB, co przekłada się na bardziej stabilny odbiór i niższe zużycie energii przez dekoder.
W systemach na kilka satelitów stosuje się przełączniki DiSEqC lub multiswitche, które również pobierają energię. Przełącznik DiSEqC 4/1 to element pasywny, który nie wymaga zewnętrznego zasilania i zużywa tylko energię dostarczaną przez dekoder, około 50 miliamperów dodatkowo. Multiswitche aktywne stosowane w instalacjach zbiorowego odbioru wymagają zasilania z sieci 230 V i pobierają od 8 do 15 watów w zależności od liczby wyjść i liczby obsługiwanych satelitów. Instalatorzy obsługujący wspólnoty mieszkaniowe powinni uwzględniać to zużycie przy planowaniu kosztów eksploatacyjnych instalacji antenowej.
Regularna konserwacja instalacji satelitarnej pozwala utrzymać optymalne parametry odbioru i minimalizować zużycie energii. Monterzy wykonujący przeglądy w okolicach Warszawy zauważają, że po kilku latach eksploatacji na antenach gromadzi się brud, kurz i osady atmosferyczne, które mogą obniżyć skuteczność odbierania sygnału o 1-2 dB. Czyszczenie powierzchni anteny raz w roku, szczególnie przed sezonem zimowym, pozwala zachować pełną wydajność i zapobiega pogorszeniu jakości odbioru podczas niekorzystnej pogody.
Przegląd połączeń kablowych jest równie ważny. Złącza F narażone na warunki atmosferyczne mogą ulec korozji lub dostać się do nich wilgoć, co powoduje pogorszenie parametrów transmisji. Instalatorzy zalecają stosowanie termokurczliwych osłon na złącza montowane na zewnątrz budynków. Wymiana uszkodzonych fragmentów kabla i regeneracja złączy co kilka lat pozwala utrzymać tłumienie na minimalnym poziomie. Serwisanci obsługujący instalacje w Pruszkowie i Piasecznie oferują kompleksowe przeglądy obejmujące pomiar poziomu sygnału, sprawdzenie parametrów MER i BER oraz kontrolę stanu mechanicznego mocowań anteny.
Ustawienie anteny może ulec zmianie na skutek silnych wiatrów lub osiadania konstrukcji budynku. Nawet odchylenie o 1 stopień od optymalnej pozycji może obniżyć poziom sygnału o kilka decybeli. Monterzy dysponujący profesjonalnymi miernikami satelitarnymi potrafią precyzyjnie skorygować ustawienie i przywrócić maksymalną jakość odbioru. Taka korekta może obniżyć zużycie energii przez dekoder o 5-10 procent w porównaniu ze źle ustawioną anteną, która wymusza ciągłą pracę układów korekcyjnych. Usługi serwisowe oferowane przez fachowców w zakresie naprawy anteny i jej ponownego ustawienia są inwestycją, która zwraca się poprzez niższe rachunki za prąd i dłuższą żywotność sprzętu.